Praczas
Na początku był Porządek. Może nie do końca idealny, ale większość zawartości tego co dziś
nazywamy Wszechświatem była starannie poukładana w 12 wymiarowym Pudełku stojącym sobie na
półce w Laboratorium pewnego Wielkiego Naukowca. Potem jednak Naukowiec miał Gościa -- przyszła
do niego Studentka, dowiedzieć się o możliwości istnienia inteligentnych form życia mających
mniej niż 31 wymiarów. A Studentka była dzieciata i akurat była z dzieckiem. W trakcie dyskusji
bachor dokonał niekontrolowanego przeglądu zawartości Pudełka i trochę w nim nabałaganił.
Naukowiec (a nazywał się on Czarny Smok) postanowił więc miast sprzątać, wykorzystać Pudełko do
pewnego Eksperymentu. Pomajstrował trochę i stworzył w Pudełku nieskończoną przestrzeń
trójwymiarową, wrzucił tam jeszcze trochę fluidów życia i inteligencji oraz prototyp małej
samobieżnej, uroczej zabawki, którą nazwał swym Imieniem. Oczywiście nikt w naszym Świecie (ja
też) nie wie o tych zdażeniach, nawet się ich nie domyśla, dlatego też oficjalna wersja jest
ciut inna... Oto ona:
"Na początku był chaos. Potem z chaosu wyłoniły się kontury. Trochę jeszcze niezdecydowane co
do swego ostatecznego kształtu zaczęły wypełniać się czernią. Najpiękniejszą z możliwych,
głęboką i doskonałą, lecz kiedy trzeba jakby magicznie odbijającą odrobinę światła tak, by
powstające z konturów kształty nabrały wyrazu. Na koniec, w czerni pojawiły się i inne kolory -
dwa żarzące się ciemną czerwienią punkty. Tak powstał smok, prawstworzenie, ideał. A potem...
Nikt z ludzi nie wie co dokładnie było potem, lecz jedno jest pewne, w którymś momencie
powstała Ziemia, a na niej my, paskudne dwunożne stworzenia bez skrzydeł. A zupełnie niedawno,
część z nas doznała olśnienia (w niektórych kręgach popularnie zwanego imaginacją) i wiemy już
o istnieniu tej magicznej istoty jaką jest Czarny Smok. Tak można w największym skrócie
przedstawić historię powstania Zakonu. Dla zaspokojenia potrzeby bardziej pragmatycznej wiedzy
można jednak czytać dalej."
Tha Ślimak
|